piątek, 31 maja 2013

Opowiadanie 4

                                                                 Oczami Patrici
Usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu.
"To na pewno Sweet przyszedł nas powitać w nowym semestrze"-pomyślałam
Nagle wszyscy ucichli. Jerome wyłączył film, Fabian z Niną przestali rozmawiać, dziewczyny też. Nawet Alfie i Willow przestali majsterkować w kuchni.
" Ej no przestańcie to tylko dyrektor Sweet"- powiedziałam rozbawiona
Jednak moim oczom nie ukazał się pan Sweet. Był to przystojny, wysoki blondyn, z włosami postawionymi na żelu,ubrany w czarne rurki, koszulę, czarną, skórzaną kurtkę i adidasy. Był to Eddie. W mojej głowie pojawiły się tysiące pytań
"Gdzie byłeś?,dlaczego nie odbierałeś telefonu?, dlaczego nie przyjechałeś wczoraj?, czemu nie zadzwoniłeś?..."- zadawałam mu te pytania po kolei.
On zostawił walizkę w korytarzu, uśmiechnął się i podszedł do mnie.
"Patricia"-powiedział
Czule mnie pocałował, a potem mnie przytulił.
                                                                 Oczami Eddiego
Kiedy ją ujrzałem od razu się uśmiechnąłem, podszedłem do niej i pocałowałem ją. Jej usta były słodkie i jakby czekające dłuższy czas na ten pocałunek. Potem ją przytuliłem.Patricia nie chciała mnie puścić. Zresztą ja ją też. Zamiast odpowiadać na jej pytania, odpowiedziałem czułym pocałunkiem. Czasem zamiast tysiąca słów, wystarczy jeden gest, który wszystko wyjaśnia. Po naszej scence miłosnej wszystkie dziewczyny zrobiły charakterystyczne
"-Oooouuu"
No to na tyle w tym opowiadaniu. Następny za co najmniej 5 komentarzy. Pa!

Opowiadanie 3

Rano obudziłam się z rozmazanym makijażem. Spojrzałam na zegarek. Była 6.45. Do szkoły miałam na 8.00. Ubrałam się w mój szkolny mundurek, uczesałam włosy, zmyłam resztki makijażu, umyłam twarz.Potem zrobiłam nowy makijaż. Spojrzałam ponownie na zegarek i była już 7.25. Wzięłam moją torbę i poszłam na śniadanie. Wchodząc do salonu zauważyłam, że wszyscy są już przy stole, ale Eddiego nadal nie było. Zrobiłam smutną minę i usiadłam do stołu.
"Patricio, wszystko w porządku?"- szepnęła Joy
"Co? Tak, tak wszystko okej"- lekko się uśmiechnęłam
Na śniadanie zjadłam tylko małą miseczkę płatków z mlekiem. Po śniadaniu udałam się do szkoły z Amber i Niną.
"I co tam słychać u ciebie i Eddie...- nie dokończyła Amber, bo Nina ją upomniała.
" Taa... co u mnie i Eddiego tak? Jesteśmy znów razem- odpowiedziałam bez żadnych emocji.
"Achaa... To super!- ucieszyła się Amber
Postanowiłam zmienić temat, bo zaczynało mi się robić smutno.
" A co u ciebie i Fabiana?"- zapytałam Ninę
"Aa... Wiesz Patricio jestem w nim cały czas zakochana. On był moją pierwszą miłością i nadal jest. Normalnie rozmawiamy, ale tylko jako przyjaciele"-odpowiedziała Nina
"Nino, posłuchaj Fabian też ciągle jest w tobie zakochany. W tamtym semestrze cały czas gadał o tobie"- powiedziałam zatroskana.
"Och, tak myślisz? Dzięki"- odpowiedziała radośnie Nina
"Ja już nie jestem z Alfiem, bo on jest z Willow. Och okej... Alfie to teraz mój przyjaciel. Rozmawiałam z nim i powiedział, że zawsze mogę w nim znaleźć wsparcie"- powiedziała ucieszona Amber
"No to super"- powiedziałam razem z Niną
   W końcu doszłyśmy do szkoły. Szczególną uwagę zwracałam cały czas na pana Sweeta. Chodził cały jakiś zdenerwowany i rozmawiał przez telefon. Dzisiejsze lekcje strasznie mi się dłużyły. Ciągle myślałam o Eddiem. Po szkole wróciłam sama do domu Anubisa. Przebrałam się, usiadłam na łóżku i zaczęłam oglądać zdjęcia mnie i Eddiego, które miałam w komórce. Z moich oczu niepostrzeganie zaczęły spływać łzy. Wstałam, otrząsnęłam się i poszłam do salonu. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy byli w salonie. Fabian i Nina rozmawiali, Alfie i Willow wyprawiali coś w kuchni, przeszkadzając przy tym Trudy, Jerome i Joy oglądali jakiś film, Amber, Mara i K.T. rozmawiały o szkole mody. Stałam tam sama jak palec. Usiadłam na kanapie i zaczęłam nad wszystkim rozmyślać.
No to już 3 opowiadanie.  Następne za co najmniej 3 komcie. Pa!

Opowiadanie 2

 Zadzwoniłam do Eddiego już 10 razy i ciągle nie odbierał. W mojej głowie pojawiły się głupie myśli takie jak, np. Eddie nie przyjedzie do domu Anubisa, bo ma inną dziewczynę, jego tata wypisał Eddiego ze szkoły i wysłał do Ameryki...
"Nie!"-krzyknęłam
Do mojego pokoju wbiegła Amber i zapytała co się stało.
" Przegrałam już kolejny raz w grze na komórce"- powiedziałam zdezorientowana
"Acha, a ja myślałam, że coś ci się stało, och"- odpowiedziała mi przerażona Amber.
"Nie to tylko gra"-powiedziałam.
Amber wyszła. Wróciłam do tamtych myśli.
" Nie przecież to nieprawda, to tylko ja znów wymyślam najgorsze rzeczy, które nigdy się nie zdarzą"- pomyślałam.
Nagle weszła Joy i powiedziała, że mam iść na kolację.
"Kolację?"- zapytałam zdziwiona
"No tak, kolację"- Joy odpowiedziała robiąc przy tym dziwną minę.
Już wieczór. Nie zauważyłam tak biegnącego szybko czasu. Eddie powinien już dawno tutaj być. Zeszłam na kolację.
"Ej... Fabian idź obudź Eddiego, bo na pewno śpi- powiedziałam
"Patricio, ale Eddiego nie ma"- odpowiedział mi zdziwiony.
"No właśnie jakby przyjechał to by do mnie na pewno przyszedł i się przywitał"- tak pomyślałam.
Zareagowałam zupełnie inaczej.
" Jak to nie ma Eddiego?! Ale, ale..."- wybiegłam z salonu.
"Patricio!"- zawołały Amber, Joy, i Nina
Wbiegłam do pokoju. Włożyłam słuchawki i puściłam ostry kawałek zespołu heavy-metalowego, który przysłał mi Eddie. Nie zauważyłam nawet, że przy słuchaniu tego kawałka puszczonego na największą głośność, poleciały mi łzy. Ściągnęłam, więc słuchawki, położyłam się do łóżka i zaczęłam płakać. Tak po prostu płakać. Ja, Patricia Williamson! Płaczę przez tego faceta, który nie odbiera telefonu, i którego kocham jak nikogo innego na świecie! Po długim umartwianiu się zasnęłam.
Oki. Podobał się? Następne opowiadanie za co najmniej 2 komentarze. Pa!

czwartek, 30 maja 2013

Opowiadanie 1

                                                                 Oczami Patrici
   Super! Dzisiaj jadę na 2 semestr do domu Anubisa. Nie mogę się już doczekać, aż przejdę przez próg domu. Znów zobaczę wszystkich jego mieszkańców.
   Nareszcie dojechałam na miejsce. Przekroczyłam próg domu i przywitały mnie wszystkie dziewczyny: Mara, Joy, Willow, K.T... Amber i Nina!? Na ich widok bardzo się ucieszyłam. Zapytałam Amber czemu jest tutaj, a nie w szkole mody, do której wyjechała w tamtym semestrze.
"No wiesz, zaliczyłam wszystkie zadania i jestem oficjalnie młodą projektantką NYFS ( New York Fashion School )"- odpowiedziała Amber
" No i tęskniłam za wami!"- powiedziała przy czym uśmiechnęła się.
Przytuliła mnie. Teraz zostało zapytać Ninę, dlaczego tu jest.
"Dowiedziałam się, że Wybrana i Osirion nie muszą być wcale z dala od siebie"- odpowiedziała bardzo ucieszona swoją wypowiedzią.
Bardzo się z tego ucieszyłam. Zostawiłam walizkę na korytarzu i poszłam do salonu. Był tam Fabian, Alfie i Jerome.
"Witaj Patricio"- powiedział Fabian
"Hej"- odpowiedziałam
"Cześć Patricio"- powiedział Alfie z ustami pełnymi jedzenia.
"No cześć"- powiedziałam i zaśmiałam się.
" No witaj, witaj Williamson- powiedział Jerome
" Och, cześć Jeroomee"- odpowiedziałam niechętnie.
Oczywiście wchodząc do salonu poczułam wspaniały zapach.
"Trudy"-pomyślałam
"O moja gwiazdeczko, witaj! Siadaj i wcinaj śniadanie"- powiedziała uszczęśliwiona Trudy.
" O, no dzień dobry, dobrze, już, już siadam"- odpowiedziałam pospieszającej mnie Trudy.
Do stołu usiedli wszyscy, którzy byli w domu Anubisa. Oprócz Victora, który siedział w swoim gabinecie i Trudy, która ciągle jeszcze coś nam gotowała w kuchni.
"No Patricio, gdzie jest ten twój kochany Eddie, co?"- powiedział złośliwie Jerome.
"Emm... No na pewno zaraz będzie"- odpowiedziałam niepewnie.
Cały czas o nim myślałam. Dzisiaj na szczęście nie idziemy do szkoły, więc poszłam do pokoju rozpakować się.
Po rozpakowaniu, które zajęło mi 30 minut, usiadłam na moim łóżku, wzięłam komórkę i wyszukałam kontakty.
"Eddie, Eddie gdzie jesteś"- mówiłam sama do siebie
   W końcu postanowiłam do niego zadzwonić. Nie odbierał...
No to pierwsze opowiadanie skończone. Następne będzie jutro. Pa, pa!

Hej!

  Hej! Na blogu będę pisała opowiadania. Czasami pojawią się też jakieś newsy dotyczące TDA :)
Moje opowiadania będą pisane oczami Patricii i Eddiego. Będzie dużo scen Peddie! Yayy! To moja ulubiona para z serialu. Z tego co wiem to dla wielu z was też:) Oki, opowiadanie zaczyna się 2 semestrem i tak jakby 4 sezonem wymyślonym przeze mnie:) Gify z Peddie:
 W moich opowiadaniach będzie Nina i Amber, a także K.T. i Willow no i wszyscy pozostali:) Oki myślę, że dzisiaj dodam pierwsze opowiadanie! Pa!