niedziela, 15 grudnia 2013

Opowiadanie 38

                                                                   Oczami Eddiego
  Minął już miesiąc od wyjazdu K.T.  W domu Anubisa nic się za bardzo nie zmieniło. No oprócz małych wyjątków. Nina i Fabian są razem, a James zarywa do Jessici. No to by było na tyle. W Sibunie na razie jest cisza i spokój. Jessica, Victor i moi rodzice są czyści. Sprawa wydaje się jakby nigdy nie istniała. Pomiędzy mną a Patricią jest dobrze. Powiedziałbym, że nawet wspaniale. Mamy do siebie zaufanie i do tej pory nic ani nikt nam nie przeszkodził w cieszeniu się nami.
   -Eddie gdzie jest Patricia?- zawołała Trudy z kuchni
- Jeśli jej tu nie ma to zapewne będzie u siebie w pokoju
- Mógłbyś po nią skoczyć złotko?
-Ehm... - próbowałem wstać z kanapy- Jasne, już idę
Po paru sekundach byłem już na górze. Wszedłem do pokoju Patrici.
- Hej kotku
-Hej- opowiedziala
- Trudy każe Ci zejść na dół, na kolację
- Umm... nie jestem głodna
-Musisz coś zjeść. Zejdę na dół i przyniosę Ci coś ok?
- No dobrze. Masz ochotę na pooglądanie ze mną serialu?
- Taa czemu nie. Zaraz wracam kochanie.
- Czekam
  Zszedłem na dół i wziąłem trochę jedzenia na tackę, po czym udałem się ponownie na górę.
-Jestem
-Widzę... Połóż to na biurku i choć tutaj
-Okej
- Co będziemy dzisiaj oglądać?
- Glee- na jej twarzy pojawił się uśmiech
-Co to? Jakiś serialik?
- Tak, to serial.
- Ciekawy chociaż?
- To mój ulubiony serial. Jest wspaniały!
- No dobra to zapodaj go,
Patricia włączyła serial na swoim laptopie.
- Od którego odcinka zaczniemy?
- Najlepiej będzie zacząć od pierwszego :)
                                                                      Oczami Patrici
Po obejrzeniu pierwszego odcinka zapytałam jak mu się podobał.
- I jak?
- Fajnyy
-Fajny? Niesamowity!
- Może dla Ciebie
- Przestań widziałam jak podrygiwałeś nogą i nuciłeś piosenki.
- No okej jest bardzo fajny.
- Cieszę się, że Ci się podoba
-Kocham Cię- pocałowałem ją
- Ja Ciebie też- odwzajemniła pocałunek
Zabraliśmy się za oglądanie serialu.
  Następnego dnia obudziłam się o 6.30. Był poniedziałek. Eddie spał obok mnie. Poszłam się ubrać i wyszykować do szkoły. Następnie obudziłam Eddiego.
 I jest! Jak Wam się spodobał? Zapraszam na mojego 2 bloga Klik! Zachęcam do komentowania :*
xoxo

sobota, 14 grudnia 2013

Niespodzianka!

 Witajcie kochani :* Naprawdę przepraszam za moją nieobecność, ale nie miałam motywacji do pisania.
Jeśli jeszcze czytacie mojego bloga już niedługo pojawi się opowiadanie. Nie przejmujcie się! Jeszcze nie skończyłam z pisaniem o Peddie <3